Przeglądałam ostatnio zdjęcia z naszej ostatniej wakacyjnej wyprawy w Beskidy i przypomniało mi się, że nazbieraliśmy wówczas całkiem sporo jagód.
Kiedyś
odkryliśmy, że pod koniec sierpnia na zboczach Klimczoka można jeszcze
zbierać jagody. Dlatego w plecakach każdy z nas miał
pudełeczko.
Część naszych zbiorów trafiła prosto do deseru, część do pierogów, a resztę zamroziłam.
Przypomniałam sobie o jagodach czekających na swój dzień w zamrażarce. Postanowiłam upiec ulubione drożdżowe bułeczki z jagodami z dodatkiem migdałowej kruszonki, wyglądem przypominające muffinki, a smakiem jagodzianki.
Drożdżowe bułeczki z migdałową kruszonką
Przepis na ciasto zmodyfikowany wg przepisu z książki "Drożdżowe wypieki" Małgorzaty Zielińskiej .
Ciasto:
- 500 g przesianej mąki pszennej i troszkę do podsypywania stolnicy
- 1 jajko i 1 żółtko
- 100 g bardzo miękkiego masła
- 1,5 łyżeczki drożdży instant
- 100 g drobnego cukru
- szklanka letniego mleka
- łyżeczka kardamonu
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
- szklanka jagód (można użyć mrożonych)
- żółto rozmącone w 2 łyżkach mleka
Kruszonka migdałowa :
- 25 g mąki
- 25 g cukru
- 25 g zimnego masła
- 25 g zmielonych migdałów
Sposób wykonania:
Z drożdży, łyżki cukru i mąki oraz 50 ml letniego mleka zrobić zaczyn. Pozostawić do wyrośnięcia na kilkanaście minut.
Przesianą mąkę połączyć w misce z resztą cukru, dodać jajko i żółtko, szczyptę soli, kardamon, następnie wlać zaczyn drożdżowy, mleko i roztopione masło. Wyrobić ręcznie lub za pomocą robota gładkie, elastyczne i lśniące ciasto.
Miskę z ciastem przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. godzinę. Ciasto powinno podwoić swoją pierwotną objętość.
Wyrośnięte ciasto należy przełożyć na oprószoną mąką stolnicę, uformować wałek i następnie pokroić go na równe krążki. Każdy krążek lekko spłaszczyć dłonią i układać na dnie wysmarowanej oliwą i oprószonej mąką foremce do muffinek.
Posmarować każdą bułeczkę przygotowaną glazurą.
Na środku każdego krążka zrobić wgłębienie i ułożyć w nim łyżkę jagód.
Przykryć ściereczką. Zostawić do wyrośnięcia na ok. 30 minut.
Zagnieść kruszonkę z podanych wyżej składników.
Gdy bułeczki podrosną, można już posypać kruszonką każdą bułeczkę .
Piec ok. 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C.
Wyciągnąć z foremek ostrożnie jeszcze ciepłe i przełożyć na kratkę do ostygnięcia. Można podawać lekko oprószone z wierzchu cukrem pudrem.
Smacznego !!!
HA jednak ten mój blond to tylko na głowie i z ogrodowiska po nitce trafiłam na przepis bułeczek. Fajny pomysł z tymi foremkami ja zwykle formuje ręcznie i wychodzą nie zawsze idealne a tu taki myk :) Pozdrawiam i zdrowiej AlKa
OdpowiedzUsuńWitaj Aika:-) Dobry z Ciebie detektyw:-)
UsuńTen sposób z wykorzystaniem muffinkowych foremek podpatrzyłam kiedyś w programie Marty Stewart:-)
Buziaki, bez wiruska:-)
Witaj Anitus :)!!!
OdpowiedzUsuńZagladam z wielka ciekawoscia bo jestem swiadomo,ze u Ciebie na pewno duzo sie dzieje, ze jest smacznie, kolorowo, ogrodowo-zielono :)...
Za kazdym razem gdy od Ciebie wracam szukam drukarki by zachowac twoje przepisy, porady na wyjatkowe smaczne cudenka. Podziwiam cie i to bardzo, mi tak rzadko zdarzaja sie spontanicze wypieki , ciagle za czyms gonie, cos wazniejszego staje na drodze a to wielka szkoda...
Cudnie u Ciebie, ogrod dojrzewa a ja za kazdym razem widze cos nowego :)...
Od pewnego czasu duzooo mnie Mniej niz Wiecej w sieci ale co poradzic... pozostaje nadrabianie ulubionych zaleglosci w pieknych i przytulnych miejscach...
Sciskam weekendowo i juz zabieram sie do "druku" :)...a potem do roboty:)!!!
Witaj Betysiu kochana:-) Cieszę się, że zaglądasz do mnie.... Tym bardziej miło, że korzystasz z tych moich propozycji kulinarnych.
UsuńW moim domku po prostu musi być coś słodkiego na stole, bo mam aż 3 słodkich łasuchów , nie licząc przyjaciół, którzy wiedzą, że u mnie zawsze mogą liczyć na dobrą kawę i coś do kawy:-) Ostatnio chętnie w kuchni asystuje mi mój syn i myślę, że złapał kulinarnego bakcyla, jak ja kiedyś.
Pozdrawiam i ściskam :-)
Oj zazdroszcze i pasji, i checi i pomocnika :)!!!!!
UsuńBede sie mobilizowala myslac o Tobie :)!!!!
No i teraz będę cały wieczór głodna..... :) Uwielbiam jagody a Twoje drożdżóweczki wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńGosiu, taki bannerek dołączę, że wstęp po 22 zabroniony:-) Buziaki:-)
UsuńMmm nie mogę patrzeć wieczorkami na takie pyszności bo teraz będę miała zachciankę:) Muffinki wyglądają na pyszne, ale bym je teraz schrupała:):)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:-) Mam podobny problem, nie powinnam wieczorami wchodzić na blogi kulinarne, bo od razu bym do kuchni leciała:-),a potem trudno mnie stamtąd wyciągnąć:-) A to się mocno odbija na mojej linii:-)
UsuńA jak do mnie trafiłaś?
Pozdrawiam serdecznie:-)