ZIELONO MI TU

WITAJCIE SERDECZNIE NA MOIM BLOGU ZIELONO MI TU

poniedziałek, 26 marca 2018

Trawy ozdobne - Turzyca wiosenna 'The Beatles'

Trawy ozdobne - Turzyca wiosenna 'The Beatles'

Carex caryophyllea The Beatles


Trawy ozdobne stanowią w moim ogrodzie bardzo ważny akcent. Wprowadzają ruch i dodają rabatom lekkości. Mam ich naprawdę sporą kolekcję, która wciąż się powiększa.
Wśród bardzo licznej grupy traw ozdobnych  wysoko cenię te zimozielone. A wśród nich na szczególną uwagę zasługują turzyce.

 
Moją ulubienicą jest  turzyca wiosenna, którą lubię nie tylko za piękną zieloną czuprynkę, jak u kultowych Beatlesów, ale za to, że bardzo wcześnie zakwita. Już w kwietniu pojawiają się delikatne brązowe kwiatostany.
I dzięki temu turzyca 'The Beatles' zdobi rabatę już od wczesnej wiosny.

 Marzec to idealny moment na przycięcie Turzycy 'The Beatles' , zanim pojawią się ozdobne kwiatostany.

Niestety czasem się zdarza, że turzyca nam  przemarza, jak w wielu ogrodach. Niektórzy głowią się ,
co w takim przypadku zrobić? Martwią, że już uschła i do wyrzucenia. Nic bardziej mylnego.
Jeśli pod  masą zmarzniętych i zeschniętych liści, znajdują się zielone źdżbła, to wystarczy tylko wyciąć brzydkie liście.

Mam na to swoją wypróbowaną metodę.
Tnę dosyć krótko i jeszcze mi się nie zdarzyło od kilku lat , jak mam tę trawę, żeby pięknie nie odbiła. I to naprawdę bardzo szybko.




Nie bójmy się sekatora. 




 




A kwitnąca wygląda właśnie tak





To niska trawa do ok. 20 cm, a więc idealna na brzegi rabat i takie miejsce właśnie zajmuje w moim ogrodzie. 
Trawa ta lubi miejsca słoneczne i raczej wilgotne. U mnie podłoże jest idealne dla tej trawy, gdyż jest dosyć wilgotno.


 Idealna zarówno do zestawień naturalistycznych , jak również w grupie do ogrodów nowoczesnych.

 Polecam

niedziela, 25 marca 2018

Rok w ogrodzie Anity - nowy początek ...

            Jak już wiecie z mojego bloga moja przygoda z ogrodami zaczęła się tak naprawdę kilkanaście lat temu . Zakochałam się bez pamięci ... we wszystkim co zielone , a dziś miłość ta osiągnęła już pełnoletność. 
Tutaj taka krótka historia tej miłości. 


I jak to prawdziwa miłość, zdominowała całe życie. Wygrała nawet z pracą zawodową.
Zrzuciłam więc po 10 latach szpilki, porzuciłam korporacyjne sfery i postanowiłam całkowicie poświęcić się swojej zielonej pasji, czyniąc ją swoim zawodem już nie na pół gwizdka, tylko na 100 %.




Dzisiaj ruszam z nowym projektem na blogu, który zatytułowałam ROK W OGRODZIE ANITY.
Będzie to relacja jak dzień po dniu, zmienia się mój ogród w ciągu całego sezonu.

Jak powstawał mój ogród możecie przeczytać tutaj:




Zapraszam już dzisiaj do mojego zielonego świata. 
Witam Was symbolicznie żonkilami w doniczce na razie, bo mimo kalendarzowej wiosny, ta strojna pani mocno się spóźniła w tym roku.


Ale pierwsze symptomy już są . I z każdym dniem mam nadzieję, będzie coraz bardziej wiosennie.


Temperatura na plusie. Słonko cały weekend świeciło, a więc koniec zimowego snu.
Wszystkie ręce na pokład. Czas wziąć w łapki sekatory i ruszyć do ogrodu, uporządkować ten pozimowy smutny krajobraz. To dopiero początek. Mnóstwo pracy przed nami.
Ale ja osobiście to uwielbiam.





Na razie na rabatach po cięciu i porządkowaniu, zrobiło się pustawo , ale niebawem już to się zmieni.
I wszystkie rabaty zaczną żyć nowym życiem. 


 Na początku porządkowanie donic. Rośliny ładnie w nich przezimowały. Wymagały jedynie kosmetycznego przycięcia .

 Krótki rekonesans i odkrycie, że pod stertą liści już wychodzą krokusiki.


Tawlina jarzębolistna 'Sem', jako pierwsza informuje o nadejściu wiosny.


 Żwirowa rabata na razie pusta, ale już niedługo zacznie żyć kolorami w bardzo ciekawych nowych  donicach.

Bukszpanowe kosteczki pięknie przezimowały i już czekają na cieplejsze dni i pierwsze w tym roku korygujące cięcie.

 A wśród pędów runianki japońskiej 'Green Carpet' wyłaniają się już krokusy. Te najszybciej zakwitną.


 A póki co wiosnę przywołuję również do domu tworząc pierwsze wiosenne kompozycje.






Zaglądajcie częściej. Wkrótce będzie bardzo kolorowo i inspirująco na blogu.

Zapraszam serdecznie