ZIELONO MI TU

WITAJCIE SERDECZNIE NA MOIM BLOGU ZIELONO MI TU

niedziela, 3 listopada 2013

Jesienne przysmaki dyniowe.


Kiedyś dynia królowała u mnie jedynie jako element jesiennych dekoracji. Najczęściej kupowałam małe dynie ozdobne, które są niezwykle urocze. Nadal nie mogę im się oprzeć. 





Jednak kilka lat temu odkryłam dynię kulinarnie i w sezonie jesiennym często gości na moim stole. Dynia jest niezwykle zdrowym warzywem. 



Zawiera wiele witamin z grupy B - B1, B2, PP, a także witaminę C. Jest bogata w błonnik, wapń, żelazo, fosfor i magnez. Pestki dyni zawierają dobroczynny olej z fitosterolami i nienasyconymi kwasami tłuszczowymi. To dlatego są zalecane osobom z miażdżycą i zbyt wysokim złym cholesterolem. 
Im ciemniejszy miąższ owocu tym więcej ma witamin, a także karotenu, który poprawia koloryt skóry. Dynia wspomaga pracę serca i układu trawiennego, poprawia też wzrok. Ma także właściwości moczopędne, korzystnie działa na nerki oraz pęcherz. 



Ponadto jest  niskokaloryczna i wspomaga proces odchudzania. 

Ciągle poszukuję ciekawych sposobów na zdrową i smaczną kuchnię.
Podzielę się dziś z Wami kilkoma nowymi przepisami na wykorzystanie dyni w kuchni, które z powodzeniem mogą stanowić podstawę obiadu, kolacji czy śniadania. 


Dla mnie przebój nr 1 tegorocznego sezonu na dynie stanowi wilczogórski krem z dyni. Przepis dostałam od zaprzyjaźnionej blogerki i koleżanki z Ogrodowiska - Ewy. Dziękuję Ewka, że mnie zainspirowałaś.
 
Zupa krem z dyni



Składniki:

Przepis pochodzi z  http://wilczagora.blogspot.com
  • dynia (około1 kg)
  • 1 nieduża czerwona papryka
  • 1 cukinia
  • 2 średnie ziemniaki
  • 2 cebule
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 litra bulionu warzywnego
  • przyprawy: sól, pieprz,oregano, 1/2 świeżo startej gałki muszkatołowej, 1 cm świeżo startego imbiru,odrobina świeżo zmielonej kolendry.
  • do smażenia oliwa z oliwek 
  • uprażone pestki dyni lub grzanki 

Sposób wykonania:

Na początek należy przygotować warzywa :
  • pokroić dynię  na 8 części, wydrążyć środki, obrać ze skórki i pokroić w kostkę mniej więcej 2x2 cm.
  • Paprykę przekroić na pół, wydrążyć gniazdo nasienne i pokroić w kostkę.
  • Cukinię ze skórką i obrane ziemniaki pokroić w kostkę.
  • Cebulę poszatkować w drobną piórka
Wszystko pokrojone to możemy się zabrać za drugi etap. 
Podsmażamy w wysokim rondlu na łyżce oliwy cebulę i czosnek, do momentu, aż się zeszklą, następnie dodajemy pokrojoną dynię, cukinię i paprykę.
Całość mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem i oregano. Stawiamy na wolnym ogniu. Jak warzywa już się lekko podrumienią oraz zmiękną zalewamy je przygotowanym wcześniej bulionem. Dodajemy ziemniaki. Dusimy całość pod przykryciem na wolnym ogniu ok. 30 minut. 
Na sam koniec całość miksujemy za pomocą blendera na gładki krem. Doprawiamy gałką muszkatołową, imbirem i kolendrą.
Podajemy posypane z wierzchu uprażonymi pestkami dyni lub grzankami.



Gnocchi dyniowe z ziemniakami





Składniki:

Przepis pochodzi z książki "Mamma mia. Prawdziwa kuchnia włoska. Autor Cristina Bottari. Wyd. Publicat.

1/2 kg ziemniaków
1/2 małej dyni (czyli jakieś 1/2 kg)
200 g mąki (ilość zależy tak naprawdę od tego ile wody jest w ziemniakach i dyni)
2 łyżki startego parmezanu
1 jajko
szczypta cynamonu oraz gałki muszkatołowej
sól, pieprz
masło
świeże listki szałwii
cytryna

Sposób wykonania:

Ziemniaki ugotuj bez skórki w osolonej wodzie, odcedź i rozgnieć na puree. Ostudź je.
Dynię wydrąż, przekrój na ćwiartki, skrop cytryną i włóż w naczyniu żaroodpornym do piekarnika (180 stopni) na ok. 30 minut. Po wyjęciu obierz ze skórki, ostudź i pokrój w kostkę, a potem zmiksuj blenderem na puree. Warto podsmażyć puree dyniowe na patelni, aby odparować nadmiar wody z dyni.
Połącz w misce puree ziemniakowe z ostudzonym puree dyniowym oraz dodaj pozostałe składniki (bez masła i szałwi- bo to do sosu). Wyrób rękami albo robotem aż powstanie jednolita, gładka, miękka masa. Nie przejmujcie się tym,  że jest taka ciągnąca. Podsypcie mąką stolnicę, zanurzcie dłonie w mące i bezpośrednio na stolnicy, z masy uformujcie wąski wałek.






Wałek ciasta pokrój w wąskie paseczki.



Bierz po małym kawałku i uformuj gnocchi. Wyglądają prawie tak jak kopytka, tylko potem trzeba je na widelcu przejechać palcami, żeby powstały takie fikuśne rowki, na sos. Nie musicie przejmować się tym, aby kształt był idealny.




We Włoszech widziałam takie specjalne deseczki z rowkami, polecam miłośnikom kuchennych gadżetów, ale mi wystarczy widelec.

Ugotuj w osolonej wodzie, jak wypłyną na powierzchnię, odcedź. 

Okrasz je roztopionym masłem z liśćmi szałwi. Można na koniec posypać na wierzchu dodatkowo parmezanem.
Moje dzieci uwielbiają je polane masłem i cynamonem z odrobiną brązowego cukru.


             Kolejny przepis to smakowity deser. Zawdzięczam go kolejnej uroczej koleżance z Ogrodowiska- Agnieszce, która zaserwowała nam tę tartę podczas naszej jesiennej wizyty u niej. 


Tarta dyniowa 





Składniki:
Przepis pochodzi ze "Smaker poleca 30 pomysłów na dynię".

300 g mąki pszennej
200 g masła
100 g cukru pudru 2 żółtka
średnia dynia
2 jajka
0,5 szklanki brązowego cukru
250 ml skondensowanego mleka
cynamon
goździki
gałka muszkatołowa
łyżka mąki
sól

Sposób wykonania:

Pumpkin pie powstaje na cieście kruchym i to od niego zaczniemy nasze przygotowania. Mąkę łączymy z zimnym i posiekanym masłem oraz dwoma żółtkami. Stopniowo, wyrabiając ciasto, dodajemy cukier puder, aż do uzyskania gładkiej i sprężystej konsystencji. Z ciasta formujemy kulę, zawijamy ją w folię spożywczą i zamykamy w lodówce. 

Zabieramy się za nadzienie. 
Dynię dzielimy na ćwiartki i wydrążamy. Skrapiamy miąższ sokiem z cytryny, a następnie zamykamy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. 
Pieczemy do miękkości, co dyni nie powinno zająć dłużej jak pół godziny. Następnie studzimy i obieramy ze skórki. Obrane kawałki dyni kroimy w kostkę i przy pomocy blendera zamieniamy w purée. 
Do purée dodajemy kolejno dwa całe jaja, puszkę skondensowanego mleka i pół szklanki cukru, najlepiej brązowego. Miksujemy na gładką masę i doprawiamy korzennymi przyprawami, czyli cynamonem, mielonymi goździkami oraz gałką muszkatołową. Zagęszczamy całość łyżką mąki, dodajemy szczyptę soli i gotowe. 

Teraz wystarczy ciasto rozwałkować na owalny placek i przenieść na natłuszczoną owalną foremkę do tarty. Na wierzch ciasta kładę papier pergaminowy i specjalne kulki ceramiczne. Wkładam ciasto na 10 minut do nagrzanego wcześniej do 180 stopni piekarnika. Robię to po to, aby uniknąć zakalca, gdyż masa dyniowa jest dość ciężka.
Następnie na ciasto wylewamy dyniową masę i zamykamy w piekarniku nagrzanym do 230 stopni. W takiej temperaturze ciasto pieczemy 10 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 170 stopni. 
Wypiekamy do pół godziny, sprawdzając przed wyjęciem stopień gotowości drewnianym patyczkiem. Ciasto podajemy wystudzone.
Na każdy kawałek pokrojonej tarty kładę cienką warstwę konfitury z mirabelek, która jest lekko kwaskowata i wspaniale przełamuje słodki smak ciasta. 

Przepis na konfiturę z mirabelek zamieszczę w innym wątku. Szkoda, że sezon na nią już minął. Z dostępnością jest różnie, u mnie rośnie po prostu dziko na sąsiednich polach wzdłuż ścieżki, którą niemalże codziennie przemierzam podczas spacerów z  psem.


                  Alternatywą dla tradycyjnego hummusu robionego z ciecierzycy może być hummus na bazie dyni. Polecam.

Hummus z dyni


Składniki:

Przepis pochodzi z http://palcelizac.gazeta.pl

 500 g dyni hokkaido
2 gałązki tymianku
sól, pieprz
oliwa
łyżka pasty sezamowej tahini
mały pęczek mięty
4 łyżki oleju (najlepiej lnianego)

opcjonalnie:

200 g ostrej gorgonzoli
150 g sera pecorino
garść orzechów włoskich

Sposób wykonania:

Dynię ze skórą kroimy na kawałki, układamy na blasze wyłożonej  pergaminem, posypujemy posiekanym tymiankiem, solą i pieprzem, skrapiamy oliwą. Pieczemy 25 minut w piekarniku nagrzanym do 190°C.
Po wystudzeniu miksujemy z pastą tahini. Łączymy masę z posiekaną miętą, przekładamy do miseczki i skrapiamy olejem. 

Podajemy z pieczywem, opcjonalnie z kawałkami serów i orzechami.


              Czy wiecie, że dynię można wykorzystać nie tylko w kuchni,ale też jako kosmetyk? Dynia ma bowiem  właściwości silnie kojące i łagodzące, dlatego jest błogosławieństwem dla cery wrażliwej oraz  trądzikowej. Jeśli coś Wam jeszcze zostało z dyniowego puree, to możecie samodzielnie wykonać maseczkę na twarz. 


Jesienna maseczka dyniowa na twarz


Kawałek ugotowanej dyni starannie rozgnieć widelcem na miazgę. Dodaj kilka łyżeczek mąki ziemniaczanej, aby powstała gęsta papka . Połóż na skórę na ok. 15 min. 

Wkrótce kolejne przepisy na dyniowe przysmaki. 

Serdecznie zapraszam. Zaglądajcie.




























2 komentarze:

  1. Pozdrowienia przesyła zadyniowana...;)
    Ciasto dyniowe....hmmm...pychotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję:-) Będziemy się wymieniać słoiczkami:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń