Budowa domu i urządzanie ogrodu to prace, którym zawsze towarzyszą ruchy i przemieszczanie dużych mas ziemi. Często zdarza się również, że w ostatecznym rozrachunku zostaje jej spora ilość, z którą nie specjalnie wiadomo co zrobić. Czy zdecydować się na wywiezienie, narażając się przy okazji na określone koszty, czy jednak jakoś ją zagospodarować. No właśnie. Tylko co oznacza to słowo „jakoś”? A oznacza nic innego jak to, że warto ją jednak spożytkować, a innymi słowy, sprytnie wykorzystać pozostały nadmiar ziemi w ogrodzie.
Powyższa zasada nie dotyczy tylko nowo zakładanych ogrodów. Bo bardzo często zdarza się również, że nadmiar podłoża pojawia się podczas likwidacji trawnika również w istniejących ogrodach, kiedy np. przeznaczamy go pod nowe rabaty.
Jeśli zatem któryś z powyższych wariantów dotyczy Ciebie, absolutnie nie polecam nadmiaru ziemi wywozić. Jest to kosztowne, trudne logistycznie, a przede wszystkim nieuzasadnione. Bo po co wywozić, jeśli możesz go w ciekawy sposób wykorzystać, na przykład na stworzenie przytulnego miejsce do wypoczynku.
Jeśli jednak nie masz pomysłu jak to zrobić, to ten wpis jest właśnie dla Ciebie.
Wspólnie z Tomkiem Szostakiem z bloga Z Ogrodem na Ty , w ramach cyklu „wspólnych postów”, podpowiemy Ci jak atrakcyjnie wykorzystać nadmiar ziemi w ogrodzie. Zapraszam więc do dalszej lektury.
Jeden z pomysłów na stworzenie przytulnego miejsca do wypoczynku w ogrodzie moich klientów, nasunął się sam, w trakcie jego przebudowy. Założenie było proste: zamienić ten płaski, nieciekawy kawałek trawnika, w coś efektownego, przyciągającego wzrok, a przede wszystkim ciekawie obsadzonego. Przed metamorfozą, teren wyglądał jak na zdjęciach:
Nie trzeba być znawcą tematu ani „ogrodowym wirtuozem”, aby dostrzec, że faktycznie ogród, aż prosił się o zmiany. Natomiast to, co dotyczy tego postu to fakt, że po likwidacji trawnika pod przyszłe rabaty, pozostała ogromna ilość darni do zagospodarowania.
W pierwszej chwili właściciele chcieli się jej pozbyć, lecz z uwagi na to, że wielkość działki na to pozwalała, powstał pomysł na wykorzystanie jej do stworzenia podwyższonej rabaty z kącikiem wypoczynkowym, który daje poczucie intymności, a przy okazji ożywia płaską przestrzeń.
Poniższe zdjęcie obrazuje etap prac murarskich z wykorzystaniem ogromnej pryzmy ziemi i zerwanej darni, przeniesionej z innej części, przebudowywanego ogrodu.
Z dużej, zalegającej pryzmy powstała łagodna górka, która od strony ogrodu została wzmocniona niskim, kolistym murkiem z naturalnej, dużej, starej kostki granitowej. Murek schodkowo obniża się, tym samym łagodnie przechodzi w obrzeże, które również kolistymi kształtami otoczyło całą, nowo uformowaną górkę.
Dodatkowo w centralnej części budowli powstał niewielki, okrągły placyk wypoczynkowy.
Jak zobaczysz za moment, docelowo miejsce to zostało wyłożone drobnym, ciemnym grysem bazaltowym, który ładnie kontrastuje z jaśniejszym, szarym granitem. Natomiast cała górka, opasana obrzeżem przybrała kształt takiego „kulistego C”, w którego środek wpisany został właśnie wspomniany, wypoczynkowy placyk.
Po zakończeniu prac murarskich, górka została wyprofilowana i wyrównana, a całość pokryta brązową agrowłókniną, zabezpieczającą przez rozwojem chwastów. Pojawiły się również nasadzenia, a do ostatecznego wyłożenia użyto drobny grys granitowy, dobrze komponujący się z obrzeżami, a jednocześnie kontrastujący z czarnym bazaltem.
Rabatę obsadzono następującymi gatunkami roślin:
- lawenda wąskolistna ( Lavandula angustifolia “Hidcote”)
- sosna kosodrzewina (Pinus mugo ”Mops”)
- berberys Thunberga (Berberis Thunbergii “Kobold”)
- rozplenica japońska (Pennisetum alopecuroides “Magic”)
- kostrzewa sina (Festuca glauca)
- jałowiec pospolity ( Juniperus communis ”Godshatz”)
- jałowiec horyzontalny ( Juniperus horizontalis ”Limeglow”)
- jałowiec łuskowaty (Juniperus squamata ”Blue Star”)
- jałowiec płożący (Juniperus horizontalis “Ice Blue”)
- świerk pospolity (Picea abies “Little Gem”)
Podsumowując wątek „Jak wykorzystać nadmiar ziemi w ogrodzie?”, jeszcze kilka uwag technicznych. Po pierwsze, aby tak urokliwy zakątek powstał, w pierwszym kroku trzeba było nadmiar ziemi oraz zebraną darń z innej części ogrodu przenieść, ułożyć w tym miejscu i następnie przekompostować. To bardzo ważny element, który ma znaczenie dla przyszłej uprawy roślin.
A zatem w tym przypadku usunięta z trawnika darń została przeniesiona do tej części ogrodu i ułożona warstwami trawą do dołu, tworząc naturalny kompostownik. Następnie trafiła do niego również spora część bioodpadów zarówno z domu, jak i pozostałej części ogrodu, która w okresie roku (do następnego sezonu), przekopywana była co jakiś czas widłami. Ten zabieg ułatwiał rozkład i wpłynął na strukturę całego podłoża.
Cały proces trwa długo, ale jeśli zdecydujesz się na taki zabieg u siebie, samemu możesz wyprodukować bardzo wartościową próchnicę, bogatą w składniki odżywcze, doskonałą do Twojego ogrodu.
Jak wygląda gotowy do użycia kompost?
Ma ciemną barwę i naturalny, ziemisty i dosyć przyjemny zapach. Jest to niezwykle cenny, organiczny nawóz, który możesz wykorzystać przez cały sezon w ogrodzie, do podsypywania istniejących rabat, do warzywnika czy donic. Albo jeśli dysponujesz naprawdę dużą ilością przekompostowanej trawy i odpadów roślinnych, możesz stworzyć podwyższoną rabatę, na której rośliny będą rosły zdrowo i bujnie, jak w prezentowanym w poście ogrodzie.
Kompostowanie to jednak proces długi i złożony, trwający nawet rok. Możesz go nieco przyśpieszyć, pryzmy darni przesypując specjalnym preparatem do przyspieszenia procesu rozkładu. Jednak stosowanie preparatów przyspieszających kompostowanie nie jest to konieczne, jeśli jesteś cierpliwy i rok oczekiwania na „czarne złoto” nie jest dla Ciebie problemem. Do czego oczywiście Cię zachęcam.
Wracając jednak do tematu postu, czyli „jak wykorzystać nadmiar ziemi w ogrodzie?”. Jak już wiesz możesz z niej stworzyć efektowną, podwyższoną rabatę, chociażby taką jak w prezentowanym przykładzie, która jednocześnie tworzy oryginalny, osłonięty kącik wypoczynkowy.
Na jego obrzeżach, szczególną uwagę zwraca okalający centralny placyk łan lawendy odmiany „Hidcote Blue”, która zjawiskowo wygląda, a jednocześnie pachnie, podnosząc dodatkowo wypoczynkowe walory tego miejsca.
Jednak same rośliny to nie wszystko. Oprócz nich, klimat miejsca tworzą również meble i dodatki. Warto więc, decydując się na taki kącik, zadbać o odpowiednią oprawę. W tym przypadku miało być nowocześnie, wygodnie i minimalistycznie. W pięknej aranżacji brakowało jednak kropki nad „i”, czyli wygodnych foteli i stolika, uzupełniających całość.
Inwestorzy wybrali więc dwa proste w formie, białe fotele z tworzywa sztucznego. Pomyślałam, że idealnie będzie pasował do nich znany mi już podświetlany stolik SQUARE, który znalazłam już wcześniej dla własnego ogrodu, w ofercie sklepu internetowego Modne donice.
Tak więc kącik wypoczynkowy został zaaranżowany i stanowi wspaniałe miejsce wypoczynku dla właścicieli tego ogrodu. Natomiast lawenda, która tak pięknie prezentowała się w czerwcu podczas kwitnienia, została przycięta i na pewno powtórzy jeszcze kwitnienie.
Będzie stanowiła idealne tło dla aranżacji z fotelami i podświetlanym stolikiem. Zwróć jednocześnie uwagę, że stolik posiadający formę sześcianu o boku 50/50 centymetrów, daje niezwykłe możliwości aranżacyjne. Jest nie tylko bardzo dekoracyjnym elementem, ale jednocześnie ta prosta „kostka” ma wiele zastosowań. Może służyć wyłącznie jako lampa, lub lampa i stolik, a nawet stołek.
Za dnia stanowi bowiem dekoracyjny mebel, na którym wyeksponowałam donicę z niezwykłą odmianą wilczomlecza w roli głównej, który kojarzy się z wakacjami i podróżami w ciepłe kraje.
Prezentowany wilczomlecz potrzebuje dużo światła i umiarkowaną ilość wody. Należy unikać wilgotnego podłoża, a latem lekko go nawozić. Do wypełnienia donicy ceramicznej zastosowałam specjalną mieszankę ziemi KRONEN, przeznaczonej do kaktusów.
Ziemia do kaktusów to doskonałe, gotowe podłoże do sadzenia i przesadzania kaktusów i innych sukulentów. Tak więc możesz je stosować zarówno w domu i ogrodzie. Jest podłożem wyprodukowanym na bazie wyselekcjonowanego torfu wysokiego i żwiru płukanego, który zwiększa przepuszczalność. Podłoże zostało wzbogacone dawką startową specjalnie dobranego nawozu, natomiast zastosowany nawilżacz, ułatwia przyjmowanie wody w przypadku jego przesuszenia.
Wracając natomiast do samego stolika, właścicielom ogrodu spodobał się tak bardzo, że drugi egzemplarz stanął również na tarasie domu.
W dzień stanowi dekoracyjny postument dla ogrodowej dekoracji,
podczas gdy nocą zamienia się w niezwykle efektowny, podświetlany stolik – lampę, która daje przyjemne, rozproszone światło.
Stolik dostępny jest w 3 rodzajach oświetlenia, w tym z żarówką RGB sterowaną pilotem. Wykonany jest z bardzo trwałego tworzywa sztucznego (polietylenu) o mlecznej barwie, dzięki czemu doskonale sprawdzi się w każdych warunkach, zarówno wewnątrz pomieszczeń, jak i w ogrodzie. I co ważne, stanowi wspaniałe dopełnienie każdego miejsca wypoczynku, dając szerokie możliwości zastosowania. Polubiłam go tak bardzo, że często stosuję go w różnych aranżacjach tarasowych. Świetnie wygląda zarówno z wygodnymi ogrodowymi kanapami, jak i leżakami.
Dlatego jako bonus bonus do dzisiejszego postu „jak wykorzystać nadmiar ziemi w ogrodzie?” pokażę, jak prezentowany w powyższym ogrodzie stolik, prezentuje się w innych aranżacjach. Myślę, że to będzie ciekawe i miłe dla oczu uzupełnienie:
- jako uzupełnienie kącika wypoczynkowego,
- jako dopełnienie aranżacji tarasu, tworząc jednocześnie w nocy delikatną, mleczną poświatę.
Kończąc post „Jak wykorzystać nadmiar ziemi w ogrodzie?”, już dziś zapraszam Cię do kolejnych w tym cyklu, które na łamach bloga „Z ogrodem na TY” będę publikowała aż do końca 2018 roku.
Ze swej strony obiecuję, że wspólnie z Tomkiem dostarczę Ci dużo inspiracji, które w ciągu roku zmienią oblicze Twojego ogrodu, tarasu lub balkonu. Tak jak w tym przypadku, gdzie za pomysłowego wykorzystania nadmiaru ziemi powstał ciekawy zakątek, dodatkowo ozdobiony z użyciem efektownych dodatków i kompozycji roślinnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz