Chyba każdy posiadacz ogrodu marzy, aby móc posadzić w nim drzewa. Powodów jest oczywiście kilka i każdy ma ku temu inną motywację. Inny również chce osiągnąć tym cel. Dlatego wybierając drzewo do ogrodu, już na wstępie warto zastanowić się nad tym, jaką ma pełnić funkcję. Czy ma to być rola osłaniająca, bo być może trzeba osłonić się przed nieciekawym widokiem w sąsiedztwie lub chronić swoją prywatność. Albo po prostu trzeba stworzyć ciekawe tło dla rabaty lub zaciszny zakątek do wypoczynku. Każdy powód jest dobry, niemniej aby mógł być zrealizowany, trzeba się odpowiednio przygotować. A przede wszystkim postawić na odpowiednie gatunki drzew.
Nie jest jakimś problemem kupić i posadzić drzewa. Sztuka polega na tym, aby umiejętnie dopasować je do warunków panujących w ogrodzie. Bowiem skutki ich posadzenia będą odczuwalne przez kolejne dziesiątki lat, a nieumiejętnie dobrane gatunki, zamiast być jego ozdobą, mogą stać się problemem. Tak więc decyzja o wyborze powinna być zawsze dobrze przemyślana. Drzewo ma zdobić, a nie przeszkadzać, lub co gorsze zakłócać i przytłaczać przestrzeń w ogrodzie.
Jednym z ulubionych gatunków drzew, jakie pojawiają się na liście marzeń ogrodowych, są brzozy. Zwykle dlatego, że są to drzewa wszystkim znane i dobrze rozpoznawalne. Poza tym jedne z piękniejszych i najczęściej spotykanych w naszym, polskim krajobrazie. Natomiast panuje również przekonanie, zresztą słuszne, że brzozy są gatunkiem drzew o silnym wzroście i z tego względu, często mimo ogromnej sympatii, boimy się świadomie wprowadzać je do ogrodu.
Jednak jest to obawa trochę nieuzasadniona. Dlatego, że bogactwo odmian brzóz pozwala dopasować je do każdego ogrodu, również w zależności od jego wielkości.
.
A czy wiesz jak stworzyć zaciszny, brzozowy zakątek w ogrodzie?
Czym się kierować aby nie tylko ładnie wyglądał, ale przede wszystkim dobrze wpasował się w otoczenie? O tym właśnie dowiesz się z tego postu, a w szczególności na co zwracać uwagę wybierając brzozy do swojego ogrodu.Wspólnie z Tomkiem Szostakiem z bloga Z Ogrodem na Ty przekażemy Ci kilka wskazówek na ten temat, a dodatkowo zaproponujemy ciekawą aranżację.
Brzozy są gatunkiem drzew, który umiejętnie zaaranżowany, pasuje do każdego ogrodu, niezależnie od stylu. I to pierwsza, bardzo ważna zasada. Czasem zdarza się również tak, że kupując działkę, mamy na jej terenie, „w bonusie”, brzozy samosiejki. Jeśli wielkość działki i przyszła zabudowa na to pozwalają, warto je pozostawić, aby w przyszłym ogrodzie stworzyły ciekawy zakątek.
Z kolei jeśli nie masz zbyt dużo miejsca, a mimo to marzysz o zagajniku brzozowym, to polecam Ci odmiany wolniej rosnące, lub szczepione na pniu o pokroju zwisającym. Jedną z najpiękniejszych odmian o średnim wzroście są brzozy pożyteczne „Doorenbos” ( Betula utilis „Doorenbos”).
Są to drzewa osiągające wysokość do 10 metrów i koronie około 7 metrów średnicy, a więc jednak polecane do większych ogrodów, gdzie będą miały przestrzeń do prawidłowego wzrostu. W ciągu ostatnich kilku lat stały się bardzo popularne, zresztą nie bez przyczyny. Stąd myślę, że warto poświęcić im chwilę uwagi.
Ogromnym walorem tej odmiany jest przepiękna, śnieżnobiała kora okrywająca pień i konary, która stanowi dekorację samą w sobie, nawet zimą, kiedy drzewa pozbawione są liści.
Kora młodych egzemplarzy ma kolor oliwkowo zielony, następnie przebarwia się na odcień delikatnie pomarańczowy. Ale bez obaw, potem znów staje się śnieżnobiała. W trakcie sezonu kora charakterystycznie złuszcza się bardzo cienkimi płatkami, pod spodem korowina ma odcień delikatnie pomarańczowy i następnie znów bieleje.
Jej majestatyczny pokrój o sztywnych gałęziach wzniesionych do góry pod kątem ostrym sprawia, że dobrze wygląda zarówno sadzona pojedynczo, jak i w większej grupie, tworząc luźny szpaler czy zagajnik.
Zwróć uwagę na większe niż u pospolitych brzóz, sercowate, błyszczące liście, wielkości nawet 5-8 centymetrów, w sezonie zielone, jesienią pięknie przebarwiające się na żółty kolor. Większe liście łatwiej zbierać po opadnięciu, co dodatkowo ma duże znaczenie praktyczne.
Rzadko myślimy o tym, aby posadzić drzewa na etapie budowy domu, kiedy działka jest jeszcze nie zagospodarowana. Ale z doświadczenia wiem, że jeśli myślisz o jakichkolwiek drzewach, to decyzji tej nie warto odkładać na późniejszy czas. Pomyśl o tym już na początkowym etapie, po to by szybciej cieszyć się piękną ozdobą. Jeśli natomiast myślisz o brzozach, ważne jest, aby nie sadzić ich zbyt gęsto. Optymalne odległości dla sadzonych w formie zagajnika, to 1,3-1,6 metra od siebie. Sadzenie w mniejszych odstępach nie ma sensu, gdyż nadmierne zagęszczenie spowoduje, że będą konkurować ze sobą o światło i wodę, a tym samym gorzej rosły. Zakładając brzozowy zagajnik pamiętaj również, że w jego sąsiedztwie inne rośliny będą rosły znacznie słabiej. A to dlatego, że brzozy bardzo wysuszają teren.
W moim ogrodzie brzozy odmiany „Doorenbos” stanowią dekoracyjną ścianę na tle zimozielonego żywopłotu sąsiadów, stworzonego z tuj. Posadzone na łuku rabaty w odległości 1,5 m od siebie, stanowią atrakcyjny zakątek i jedno z ulubionych miejsc wypoczynku.
Pod brzozami rosną bukszpany przycięte w kule, miskanty oraz zadarniająca całość, dywanowa tojeść rozesłana. Próby prowadzenia pod brzozami hortensji bukietowych zakończyły się fiaskiem, gdyż w tym miejscu na rabacie jest zdecydowanie za sucho. Dlatego zdecydowałam się na umieszczenie hortensji w sąsiedztwie brzóz w atrakcyjnych, kontrastujących, czerwonych donicach ogrodowych. Pomiędzy nimi postawiłam białą, drewnianą ławeczkę, idealnie pasującą do białych pni brzóz. Tym sprytnym posunięciem zyskałam to, że siedząc w cieniu brzóz, mogę cieszyć się towarzystwem innych roślin, tworzących jednocześnie ciekawą kompozycję w donicach.
Duże donice ogrodowe CETO 60, dostępne w ofercie sklepu internetowego modnedonice.pl, zostały obsadzone kompozycją roślinną w bieli i czerwieni. Postawiłam na niecodzienne połączenie, bowiem w kompozycji obok pięknych, kwitnących roślin ozdobnych, znalazły się rośliny użytkowe w postaci żurawiny.
Na pomysł ten wpadłam chcąc wprowadzić do ogrodu krzewy owocowe, ale z uwagi na brak miejsca na rabatach, zdecydowałam się na pewien kompromis, umieszczając je w dużych donicach ogrodowych.
Tak więc w donicach znalazły się:
-
Żurawina “Macro Hoves” (Vaccinium macrocarpon “Macro Hoves”)
- Hortensja bukietowa “Magical Candle” (Hydrangea paniculata “Magical Candle”)
- Jeżówki purpurowe “Glowing Dream” ( Echinacea “Glowing Dream”)
- Turzyca ceglasta “Praire Fire” (Carex testacea “Praire Fire”)
- Miskant chiński “Gold Bar” (Miscanthus sinensis “Gold Bar”)
- Rozchodnik karpacki „Picolette” (Sedum Telephium „Picolette”)
W tej konkretnej aranżacji postawiłam na kontrast koralowej czerwieni donicy z bielą sąsiadującej ławeczki. Natomiast donice CETO 60 występują również w 8 innych ciekawych kolorach oraz w wersji podświetlanej LED, tak więc naprawdę jest z czego wybierać. Wykonane są z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, dzięki czemu są odporne na wszelkie warunki atmosferyczne i mogą stać cały rok na zewnątrz. Standardowa donica pomieści aż 130 litrów ziemi, ale dostępna jest też wersja z podwyższonym dnem, o pojemności zaledwie 28 litrów. Tak więc możesz w niej sadzić zarówno mniejsze drzewa i krzewy, jak również malutkie krzewy i byliny. Nowoczesna forma pasuje zarówno na tarasy i balkon oraz jak widzisz na poniższym zdjęciu, świetnie komponuje się w ogrodzie w towarzystwie białej ławeczki i zagajnika z brzóz.
Sadząc w donicach wybrane gatunki krzewów i bylin nie zapominaj o odpowiednim przygotowaniu podłoża. Jeśli dno donicy nie posiada przelewu, to wykonaj otwór na samym środku, aby nadmiar wody miał gdzie odpływać.
Pamiętaj również o warstwie drenażowej, np. w postaci keramzytu.
Jednak najważniejszym elementem oprócz samych roślin, jest to czego nie widać, czyli wybór odpowiedniej ziemi. Bo to właśnie od niej zależy powodzenie w ich uprawie.
W prezentowanej kompozycji hortensje i żurawina mają podobne wymagania jeśli chodzi o ph gleby, dlatego pod te dwa gatunki zastosowałam mieszankę ziemi KRONEN przeznaczoną do borówek. Ze względu na niskie pH (odczyn podłoża kwaśny), może z powodzeniem stanowić pełnowartościowe podłoże dla roślin kwaśnolubnych, takich właśnie jak żurawina czy hortensje bukietowe. Użyta ziemia do borówek jest wyprodukowana na bazie torfu wysokiego, stanowiącego naturalne środowisko dla borówki czy żurawiny. Zawiera włókna drzewne Ecofibrex, które stabilizują strukturę podłoża i wspomagają drenaż.
Z kolei pozostałe gatunki bylin i traw posadziłam w ziemi uniwersalnej, również sprawdzonej wielokrotnie marki KRONEN.
Ziemia ta gwarantuje prawidłowy wzrost roślin oraz bujne kwitnienie, bowiem jest to kompozycja humusu i wysokowartościowego podłoża wyprodukowanego na bazie torfu wysokiego o różnym stopniu rozkładu. Dodatkowo wzbogacona jest włóknami drzewnymi o nazwie ECOFIBREX, które poprawiają strukturę gleby, zapobiegają jej wysuszaniu, co w przypadku nasadzeń w donicach ma szczególnie duże znaczenie. Pamiętaj również o wykończeniu nasadzeń ozdobną korą, która dodatkowo zabezpiecza podłoże przed szybkim wysychaniem w upalne dni lata i chroni przed rozwojem chwastów. I tutaj również możesz liczyć na świetnej jakości produkt KRONEN – drobną korę, w sam raz do eleganckich donic ogrodowych. Zwróć tylko uwagę, że drobna frakcja kory doskonale nadaje się do dekoracji oraz ochrony przed chwastami i wysychaniem podłoża w donicach, z kolei grubsza przeznaczona jest na rabaty.
Wracając jednak do wspomnianych brzóz „Doorenbos”, są to drzewa, które świetnie wyglądają zarówno w nowoczesnych aranżacjach, jak ta poniżej,
jak i w ogrodach o bardziej swobodnej formie.
Zanim jednak pod wpływem tego postu udasz się do szkółki by kupić brzozy do swojego ogrodu, upewnij się jakie panują w nim warunki glebowe. Jeśli poziom wód gruntowych na Twojej działce jest wysoki, jak w przypadku pokazywanych powyżej ogrodów, to jest duża szansa, że inne rośliny świetnie poradzą sobie w towarzystwie brzóz. Jest to o tyle istotne, że białe pnie odmiany „Doorenbos” świetnie prezentują się w towarzystwie wielu roślin.
Wśród moich ulubionych i stosowanych w ogrodach zestawień są:
- bukszpany przycięte w kule lub stożki,
- trawy „Red Baron”,
- turzyce palmowe,
- rozplenice japońskie „Hameln”,
- derenie białe „Elegantissima”,
- niższe odmiany miskantów chińskich,
- rozchodniki okazałe,
- werbena patagońska,
- wszelkie odmiany miniaturowych kosodrzewin,
- niskie jałowce chińskie i odmiany płożące,
- przywrotniki ostroklapowe,
- byliny zadarniające, jak tojeść rozesłana.
Stanowi ona gotową propozycję, wartą zastosowania w wielu ogrodach.
Mam nadzieję, że post zwraca Twoją uwagę na wiele aspektów aranżacji przestrzeni w ogrodzie. Jestem przekonana, że będzie stanowił dla Ciebie dokładną instrukcję jak zaaranżować otoczenie, a przede wszystkim stworzyć brzozowy zakątek, być może udekorowany nasadzeniami w donicach. Tym bardziej, że pokazane gatunki roślin są przeze mnie sprawdzone i stanowią niezwykle ciekawą kompozycję, wartą skopiowania.
Jednocześnie zapraszam do kolejnych postów z serii, jak za pomocą ciekawych donic oraz kompozycji roślinnych, zaaranżować przestrzeń w ogrodzie. Gwarantuję, że zainspirują Cię do zmian nie tylko w nim, ale także na Twoim balkonie czy tarasie.
Łoł, ten zimowy zwłaszcza wow! <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jesienią uzupełnię wpis o zdjęcia jesienne. To dopiero jest piękny spektakl. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.
Usuń