Jak już wiecie z mojego bloga moja przygoda z ogrodami zaczęła się tak naprawdę kilkanaście lat temu . Zakochałam się bez pamięci ... we wszystkim co zielone , a dziś miłość ta osiągnęła już pełnoletność.
Tutaj taka krótka historia tej miłości.
I jak to prawdziwa miłość, zdominowała całe życie. Wygrała nawet z pracą zawodową.
Zrzuciłam więc po 10 latach szpilki, porzuciłam korporacyjne sfery i postanowiłam całkowicie poświęcić się swojej zielonej pasji, czyniąc ją swoim zawodem już nie na pół gwizdka, tylko na 100 %.
Dzisiaj ruszam z nowym projektem na blogu, który zatytułowałam ROK W OGRODZIE ANITY.
Będzie to relacja jak dzień po dniu, zmienia się mój ogród w ciągu całego sezonu.
Jak powstawał mój ogród możecie przeczytać tutaj:
Zapraszam już dzisiaj do mojego zielonego świata.
Witam Was symbolicznie żonkilami w doniczce na razie, bo mimo kalendarzowej wiosny, ta strojna pani mocno się spóźniła w tym roku.
Ale pierwsze symptomy już są . I z każdym dniem mam nadzieję, będzie coraz bardziej wiosennie.
Temperatura na plusie. Słonko cały weekend świeciło, a więc koniec zimowego snu.
Wszystkie ręce na pokład. Czas wziąć w łapki sekatory i ruszyć do ogrodu, uporządkować ten pozimowy smutny krajobraz. To dopiero początek. Mnóstwo pracy przed nami.
Ale ja osobiście to uwielbiam.
Na razie na rabatach po cięciu i porządkowaniu, zrobiło się pustawo , ale niebawem już to się zmieni.
I wszystkie rabaty zaczną żyć nowym życiem.
Na początku porządkowanie donic. Rośliny ładnie w nich przezimowały. Wymagały jedynie kosmetycznego przycięcia .
Krótki rekonesans i odkrycie, że pod stertą liści już wychodzą krokusiki.
Tawlina jarzębolistna 'Sem', jako pierwsza informuje o nadejściu wiosny.
Żwirowa rabata na razie pusta, ale już niedługo zacznie żyć kolorami w bardzo ciekawych nowych donicach.
Bukszpanowe kosteczki pięknie przezimowały i już czekają na cieplejsze dni i pierwsze w tym roku korygujące cięcie.
A wśród pędów runianki japońskiej 'Green Carpet' wyłaniają się już krokusy. Te najszybciej zakwitną.
A póki co wiosnę przywołuję również do domu tworząc pierwsze wiosenne kompozycje.
Zaglądajcie częściej. Wkrótce będzie bardzo kolorowo i inspirująco na blogu.
Zapraszam serdecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz