Mija już 8 rok odkąd wprowadziłam się z moją rodziną do nowego domu.
Za nami 8 niezwykle intensywnych i pracowitych sezonów ogrodowych. 8 lat naprawdę ciężkiej pracy.
Ogród stworzony dzięki wielkiej pasji i determinacji oraz wspaniałej współpracy małżeńskiej .
Budowa domu i samodzielne tworzenie ogrodu, to było największe wyzwanie dla naszego małżeństwa. Sprawdziliśmy się w tej roli, choć bywały chwile, kiedy mieliśmy dość tego domu , ogrodu i chyba siebie nawzajem:-) Ale przetrwaliśmy te krytyczne momenty, wzajemnie motywując się do dalszej walki o nasze wspólne marzenia. Udało się. I myślę, że było warto.
Czujemy wielką ulgę i jeszcze większą satysfakcję, że zmierzyliśmy się z naszymi słabościami i wyszliśmy z tego zwycięsko.
Od początku miałam już wizję ogrodu. Dla tych, którzy mnie nie znają i zastanawiają się, jak udało mi się stworzyć taki ogród, podpowiem, że jestem wykształcona również jako projektant ogrodów , o czym kiedyś pisałam w innym poście. A obecnie jest to moja największa pasja. Zawodowo zajmuję się czymś bardzo odległym od tego tematu. Praca w ogrodzie pozwala odciąć się od wszelkich problemów. Daje mi wytchnienie po całym dniu siedzenia za biurkiem. Jest moim najlepszym terapeutą. Uzdrawia ciało i umysł. Polecam kontakt z przyrodą każdemu. To naprawdę działa . Ogród leczy.
Efekt, jaki ogród osiągnął obecnie, przerósł moje najśmielsze marzenia i oczekiwania. Dojrzał, tak jak i ja dojrzałam. Wszystko w życiu potrzebuje czasu.
Efekty naszych zmagań przy tworzeniu ogrodu możecie zobaczyć klikając w poniższy link:
Tworzenie ogrodu krok po kroku
A teraz zapraszam Was do obejrzenia najświeższych , pachnących latem kadrów z naszego ogrodu stworzonego w sercu zielonego Śląska.
W tym roku zdecydowałam się również założyć własny mini warzywnik.
Żałuję, że nie mam więcej miejsca na warzywa. Ale cudownie pójść rano po świeżą, pachnącą sałatę i rzodkiewki. Czekam na pomidory i ogórki.
W następnym poście pokażę Wam metamorfozę jednego z zakątków, którą przeprowadziliśmy na początku sezonu, po to by stworzyć nasz mini warzywnik.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do kolejnych odwiedzin. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie ogrodu, to zachęcam do składania ich w komentarzach.
pytań nie mam, wzdycham z zachwytu i macham z Wilczej, Ewa
OdpowiedzUsuńEwo, musisz kiedyś w końcu przyjechać do mnie:-) Jadąc na południe Europy masz z A1 po drodze:-)
UsuńOgród piękny :) Super, że miałaś jakieś drzewa na starcie, u mnie na działce ani jednego :(
OdpowiedzUsuńWitaj Moniko. Cieszę się, że mój ogród wzbudza Twój zachwyt. Chciałabym tylko sprostować, ponieważ na mojej działce rosły na początku tylko dwa drzewa, stary modrzew , w dodatku w granicy działki z sąsiadem i klon jawor. Reszta jest posadzona przez nas w ciągu tych kilku lat. Zachęcam do obejrzenia metamorfozy mojego ogrodu, a wtedy przekonasz się sama, jak było na początku. Mam na zbyciu sadzonkę sumaka Tiger Eye, gdybyś była zainteresowana. Zawsze to coś na początek. Pozdrawiam serdecznie
UsuńPiękny ogród! :) Jeśli dodatkowo jest oświetlony nocą odpowiednim światłem to musi robić wspaniałe wrażenie :) Pozdrawiamy - sklep z oświetleniem HappyLux.pl
OdpowiedzUsuńnie napiszę nic odkrywczego...piękny ogród i tyle :)
OdpowiedzUsuńA ja po prostu dziękuję i pozdrawiam.
UsuńZbyt wiele nie trzeba pisać bo Anitko Ty masz świadomość jaki piękny masz ogród.... Długie lata pracy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. To fakt, dużo za nami, ale też przed nami. Jednak wciąż nade wszystko nas to cieszy.
UsuńWspaniały ogród widać, że wkładasz w to serce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ogród to nasze trzecie dziecko, bardzo wymagające i kochamy je bardzo.
UsuńDokładnie, widać zaangażowanie, a zdjęcia są fantastyczne. Po prostu ogród z duszą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piękny ogród, a jak tam jesienią ?
OdpowiedzUsuń