A patrząc przez okno, trudno uwierzyć, że mamy środek zimy.
Nie jest to moja ulubiona pora roku, ale w takie dni, jak ten, gdy świeci słońce , czuję przypływ energii i rośnie nadzieja, że wiosna w końcu nadejdzie.
Mój ogród jakby przeczy temu, że mamy koniec stycznia.
Zobaczcie sami. Zapraszam na wirtualny spacer po moim zielonym azylu.
A dla kontrastu zobaczcie sami, że jeszcze w ubiegły weekend było naprawdę zimowo.
Jak widzicie, ogród może być atrakcyjny nawet zimową porą.
Jednak zdecydowanie odliczam dni do wiosny.
W najbliższym czasie pokażę Wam , jak w ubiegłym roku zmieniła się jedna z rabat w moim ogrodzie.
Serdecznie zapraszam do ponownych odwiedzin. Miłego dnia.